4/22/2019

23 IV - Święto Św. Wojciecha, Patrona Polski.






Św. Wojciech przyszedł na świat około 956 r. w czeskich Libicach jako przedostatni z siedmiu synów możnej rodziny Sławnikowiców. Rodzice wcześnie przeznaczyli go do stanu duchownego. Kształcił się w Magdeburgu nad Łabą pod opieką tamtejszego pierwszego arcybiskupa Adalberta. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbert, pod którym jest zapisany w „Martyrologium Rzymskim” i znany na Zachodzie. W świecie słowiańskim czczony jest pod swoim imieniem chrzestnym – Wojciech. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjmując kolejne święcenia. W dniu 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego samego miesiąca został konsekrowany na biskupa Pragi. Diecezja praska była wówczas podległa arcybiskupstwu Moguncji.
Wbrew powszechnie przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w przepychu, manifestacyjnie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na potrzeby kleru katedralnego i własne, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał, wysłuchując skarg i zaopatrując potrzeby. Szczególnie dużo starań poświęcił sprawie wykupu niewolników – chrześcijan, których Żydzi sprzedawali do krajów muzułmańskich. Praga leżała na szlaku handlowym z zachodu na wschód. Jeden z jego biografów pisał, że pojawił mu się we śnie Chrystus Pan mówiąc: „Oto jestem znowu sprzedany, a ty śpisz?” Scenę tę przedstawia jedna z osiemnastu brązowych rzeźb na słynnych drzwiach katedry gnieźnieńskiej.
Po kilku latach, zniechęcony i rozżalony rozwiązłością części duchowieństwa, rozdał wszystko co posiadał, udał się do Rzymu i za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów na Awentynie. Tam zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwie modlitwie i praktykom pokutnym. Przychylając się do życzenia papieża, wiosną 992 r. powrócił do Pragi i zajął się gorliwie sprawami kościelnymi Czech. Stosunki wewnętrzne jednak nie tylko się nie poprawiły, ale jeszcze pogorszyły. Wybuchł zatarg z księciem Bolesławem II, który naruszał prawa Kościoła. Św. Wojciech ponownie musiał opuścić swój kraj. Wkrótce potem, z zemsty, jego wrogowie zniszczyli jego rodzinne Libice i wymordowano jego braci. W tej sytuacji o ponownym powrocie nie było co marzyć.
Zetknąwszy się w Italii z cesarzem Ottonem III, św. Wojciech zaczął snuć plany działalności misyjnej, do czego zachęcał go władca. Obu połączyła nić przyjaźni. Przed wyruszeniem na tereny misyjne, św. Wojciech szukał duchowych sił u grobów św. Benedykta we Fleury, św. Dionizego w Saint-Denis i św. Marcina w Tours. Następnie ruszył do Polski, która graniczyła z terenami misyjnymi. Tu podsunięto mu myśl zorganizowania misji na tereny pogańskich Prusów, nękających raz po raz granice państwa księcia Bolesława Chrobrego.
W porozumieniu z polskim księciem i za pozwoleniem cesarza Ottona III, św. Wojciech wsiadł na łódź i popłynął Wisłą aż do Gdańska. Jerzy Kukliński w „Słowiańskiej metryce Gdańska” napisał: „W opisie wyprawy misyjnej św. Wojciecha (…) w informacji dotyczącej 997 r. wspomniano o ‘urbs Gyddanyzc’ – mieście Gdańsku – ‘hominum multae cetervae’ – przez licznych mieszkańców zamieszkałym. Był więc Gdańsk już w końcu X w. miastem, bo tak należy tłumaczyć łaciński termin ‘urbs’, nawet jeżeli nie było to jeszcze miasto w dzisiejszym, czy nawet późnośredniowiecznym tego słowa znaczeniu”. Natomiast Jerzy Samp w swoim „Bedekerze gdańskim” napisał: „W Wielką Sobotę, a ta przypadała wówczas [tj. w 997 r.] na dzień 27 marca, Wojciech ochrzcił w Gdańsku ‘wielkie mnóstwo ludzi’. Zanim jednak przybył ‘ad urbem Gyddanyzc’ (tak bowiem zapisał fonetycznie nazwę tego grodu Jan Kanapariusz w najstarszym żywocie męczennika), apostoł nowej wiary nauczał przez kilkanaście dni m.in. także w osadzie U Dębu”. Była to podgdańska miejscowość, którąś dziś znamy jako dzielnicę Gdańska o nazwie Święty Wojciech.
Z Gdańska misjonarz wyruszył morzem w kierunku ujścia rzeki Pregoły. Na towarzyszy swej wyprawy wybrał brata Radzima Gaudentego i prezbitera Benedykta Boguszę. W osadzie Truso nie został gościnnie przyjęty. Od początku Prusowie okazywali wrogość, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Odcięto mu głowę i wbito ją na żerdź. Domniemanym miejscem śmierci św. Wojciecha jest wieś Święty Gaj w parafii Kwietniewo, w okolicach Pasłęka, na dawnym pograniczu ziem polskich i ziem Prusów. (Święty Gaj jest miejscowością związaną prawdopodobnie z pierwotnym kultem św. Wojciecha. W roku 1324 r. otrzymała przywilej lokacyjny jako „Heiligenwalde”.) Cudem uratowani dwaj jego towarzysze zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Książę Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z honorami w Gnieźnie.
W 999 r. papież Sylwester II uroczyście wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego i za poparciem cesarza Ottona III, papież utworzył wówczas w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Uroczystej proklamacji metropolii (nie zależnej od arcybiskupstwa w Magdeburgu) dokonano w 1000 r. na zorganizowanym z wielką okazałością zjeździe gnieźnieńskim. Uczestniczył w nim pierwszy propagator jego kultu w Europie, Otton III. Gospodarzem był książę Bolesław Chrobry. Część otrzymanej wtedy relikwii ramienia św. Wojciecha cesarz złożył w Akwizgranie. Inną część przekazał do Rzymu, dla ufundowanego tam na tę okoliczność kościoła. W 1928 r. na prośbę ówczesnego prymasa Polski, Augusta kard. Hlonda, relikwię z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. Część relikwii przechowywana jest także w Trzemesznie. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Obłąka relikwiarz św. Wojciecha. Równocześnie Olsztyn zyskał, podobną jak ma Gniezno, procesję ulicami miasta z relikwiami św. Wojciecha.
Obok Matki Bożej Królowej Korony Polskiej i św. Stanisława, biskupa i męczennika, jest św. Wojciech głównym patronem Polski oraz patronem archidiecezji gdańskiej, diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej i archidiecezji warmińskiej. Oczywiście przede wszystkim archidiecezji gnieźnieńskiej. Miarą popularności tego świętego jest choćby fakt, że kiedy w 1851 r. powstał wśród katolików warmińskich związek, który miał za cel troskę o katolickie nauczanie i wychowanie, ograniczane przez protestanckie władze pruskie, patronem związku został wybrany właśnie św. Wojciech. Jego wizerunki widnieją w herbach dwóch miast: Trzemeszna i Radzinkowa. W Gnieźnie co roku na uroczystość św. Wojciecha zbiera się przy jego grobie cały Episkopat Polski. W Gdańsku, na skwerze przy kościele ojców franciszkanów pw. Świętej Trójcy, a dokładnie przy kaplicy św. Anny (będącej częścią całego kompleksu franciszkańskiego) stoi piękny, odlany w brązie, pomnik św. Wojciecha. Postać męczennika jest twarzą zwrócona ku Wzgórzu Św. Wojciecha wznoszącemu się na terenie dawnej podgdańskiej osady U Dębu. Postać św. Wojciecha jest ważna nie tylko dla katolików polskich, ale także czeskich i niemieckich. Jego życie jest pięknym przykładem chrześcijańskiego uniwersalizmu, który łączy narody w jednej Christianitas.

(opr. głównie na podstawie aneksu do książki o. H. Hoevera pt. Żywoty Świętych Pańskich, Olsztyn 1985)
Nasze Szkoły św. Wojciecha w Gdańsku
Relikwiarz św. Wojciecha w Gnieźnie



Alleluja! Biją dzwony.

 
1. Alleluja! Biją dzwony, 
głosząc w świata wszystkie strony, 
że zmartwychwstał Pan! 
Alleluja, alleluja, alleluja!
 
2. Biją długo i radośnie, 
że aż w piersiach serce rośnie, 
triumf prawdzie dan.
Alleluja...
 
3. W majestacie Boskiej chwały 
idzie Chrystus Zmartwychwstały 
między uczniów swych. 
Alleluja...
 
4. Dzień wesoły nam dziś nastał, 
Pan po męce zmartwychpowstał, 
płynie pieśni ton. 
Alleluja...
 
Sebastiano Ricci "Zmartwychwstanie"
 

Wesoły nam dzień dziś nastał. Alleluja, Alleluja!



1. Wesoły nam dzień dziś nastał,
Którego z nas każdy żądał:
Tego dnia Chrystus zmartwychwstał,
Alleluja, Alleluja!
 
2. Król niebieski k`nam zawitał,
Jako śliczny kwiat zakwitał:
Po śmierci się nam pokazał.
Alleluja, Alleluja!
 
3. Piekielne moce zwojował,
Nieprzyjaciele podeptał,
Nad nędznymi się zmiłował.
Alleluja, Alleluja! 
 
4. Do trzeciego dnia tam mieszkał,
Ojce święte tam pocieszał.
Potem iść za sobą kazał.
Alleluja, Alleluja!
 
5. Którzy w otchłaniach mieszkali,
Płaczliwie tam zawołali.
Gdy Zbawiciela ujrzeli.
Alleluja, Alleluja!
 
6. "Zawitaj, przybywający -
Boży Synu wszechmogący,
Wybaw nas z piekie1nej mocy".
Alleluja, Alleluja!
 
7. Wielkie tam wesele mieli
Gdy Zbawiciela ujrzeli.
Którego z dawna żądali.
Alleluja, Alleluja!
 
8. Potem swą mocą zmartwychwstał,
Pieczęci z grobu nie ruszał.
Na stróżach wielki strach powstał.
Alleluja, Alleluja!
 
9. A gdy Chrystus Pan zmartwychwstał,
Miłośnikom się pokazał,
Anioły do Matki posłał. 
Alleluja! Alleluja!
 
10. O Anieli najmilejsi,
idźcież do Panny Najświętszej,
do Matki mej najmilejszej!
Alleluja, alleluja!
 
11. Ode mnie Ją pozdrawiajcie
i wesoło zaśpiewajcie:
Królowo rajska wesel się!
Alleluja, alleluja!
 
12. Potem z wielką swą światłością
do Matki swej przystąpiwszy,
pocieszył Ją pozdrowiwszy.
Alleluja, alleluja!
 
13. Napełniona bądź słodkości,
Matko moja i radości
po onej wielkiej żałości.
Alleluja, alleluja!
 
14. Witajże, Jezu najsłodszy,
Synaczku mój najmilejszy,
pocieszenie wszelkiej duszy.
Alleluja, alleluja!
 
15. Jestem już bardzo wesoła,
gdym Cię Żywego ujrzała,
jakobym się narodziła.
Alleluja, alleluja!
 
16. Radośnie z Nim rozmawiała,
usta Jego całowała,
w radości się z Nim rozstała.
Alleluja, alleluja!
 
17. Przez Twe święte Zmartwychwstanie,
daj nam grzechów odpuszczenie,
a potem wieczne zbawienie!
Alleluja, alleluja!
 
 

Zwycięzca śmierci. Alleluja!

 

 
1. Zwycięzca śmierci piekła i szatana
Wychodzi z grobu dnia trzeciego z rana
Naród niewierny trwoży się przestrasza
Na cud Jonasza - Alleluja!

2. Ziemia się trzęsie, straż się grobu miesza,
Anioł zstępuje, niewiasty pociesza;
Patrzcie mówi im, grób ten próżny został,
Pan zmartwychpowstał"
.Alleluja!
 
3. Ustąpcie od nas, smutki i trosk żale,
Gdy Pan Zbawiciel triumfuje w chwale.
Ojcu swojemu już uczynił zadość,
Nam niesie radość. 
Alleluja!
 
4. Cieszy swych uczniów, którzy wierni byli,
Utwierdza w wierze, aby nie wątpili.
Obcuje z nami, daje nauk wiele
O swym Kościele. 
Alleluja!
 
5. Już nie przestaje z narodem niewiernym,
Samym się tylko ukazuje wiernym;
Nieśmiertelności przedstawia znamiona
Wśród uczniów grona.
Alleluja!
 
6. Boleści, rany, wzgardy wyrządzone
I śmierć haniebna są już nagrodzone;
Za poniżenia został wywyższony
Nad wszystkie trony.
Alleluja!
 
7. Ciesz się, Syjonie, Chrystusa Kościele!
Oto zabity Bóg twój żyje w ciele;
Śpiewaj z weselem: Pan króluje z drzewa",
Jak Dawid śpiewa,
Alleluja!
 
8. Cieszmy się wszyscy, już śmierć pohańbiona,
Wina pierwszego rodzica zgładzona.
Niebios zamkniętych jest. otwarta brama,
Synom Adama. Alleluja. 
 
9. Więc potargawszy nałogi grzechowe,
Chrystusa wzorem wiedźmy życie nowe,
Z dala mijając nieszczęść naszych groby,
Miejsca, osoby.
Alleluja!
 
10. Przez twe chwalebne, Chryste Zmartwychwstanie,
Daj w łasce Twojej stateczne wytrwanie
I niech tak w chwale, jakoś Ty, równie my
Zmartwychwstaniemy.
Alleluja!
 

4/19/2019

Wielka Sobota.



"Posłuchajcie, bracia miła..."


Pieta z Avinionu



"Posłuchajcie, bracia miła..."

["Żale Matki Boskiej pod krzyżem", "Lament świętokrzyski"]




Posłuchajcie, bracia miła!
Chcęć wam skorzyć krwawą głowę;
Usłyszycie mój zamątek,
Jen mi się stał w Wielki Piątek.

Pożałuj mię stary, młody,
Boć mi przyszły krwawe gody:
Jednegociem Syna miała
I tegociem ożalała.

Zamęt ciężki dostał się mnie, ubogiej żenie,
Widząc rozkrwawione me miłe Narodzenie;
Ciężka moja chwila, krwawa godzina,
Widząc niewiernego żydowina,
Iż on bije, męczy mego miłego Syna.

Synku miły i wybrany,
Rozdziel z matką swoje rany;
A wszekom Cię, Synku miły, w swym sercu nosiła,
A takież Tobie wiernie służyła.
Przemów k'matce, bych się ucieszyła;
Bo już idziesz ode mnie, moja nadzieja miła.

Synku, bych Cię nisko miała,
Niecoś bych Ci wspomagała:
Twoja główka krzywo wisa, tęć bych ja podparła;
Krew po Tobie płynie, tęć bych ja utarła;
Picia wołasz, piciać bych Ci dała,
Ale nie lza dosiąc Twego świętego ciała.

O, aniele Gabryjele
Gdzie jest ono twe wesele,
Cożeś mi go obiecował tako bardzo wiele,
A rzekący: "Panno, pełna jeś miłości!"
A ja pełna smutku i żałości;
Spróchniało we mnie ciało i moje wszytki kości.

Proścież Boga, wy miłe i żądne maciory,
By wam nad dziatkami nie były takie to pozory,
Jele ja, nieboga, ninie dziś zeźrzała
Nad swym, nad miłym Synem krasnym,
Iż On cirpi męki, nie będąc w żadnej winie.

Nie mam ani będę mieć inego,
Jedno Ciebie, Synu, na krzyżu rozbitego.
 
 

Potęga sztuki - Michelangelo Merisi da Caravaggio.



"Święty Franciszek medytujący"



"Święty Hieronim piszący"



"Pojmanie Chrystusa"/"Pocałunek Judasza"



"Cierniem koronowanie"



"Złożenie do grobu"



"Niewierny Tomasz"



"Męczeństwo Świętego Piotra"





4/18/2019

Wielki Piątek.






Makieta Ostatniej Wieczerzy – dzieło uczniów.


Wielki Czwartek to dzień, w którym warto opowiedzieć dzieciom o tym, że Pan Bóg kocha każdego z nas jeszcze bardziej niż najlepsi nawet rodzice. Jezus wie, że tego wieczoru zostanie zdradzony, że opuszczą Go nawet najbliżsi Jego uczniowie i że tym razem pozwoli się aresztować. Mimo to w czasie Ostatniej Wieczerzy nie myśli o sobie, lecz o tym, co stanie się z nami po Jego śmierci na Krzyżu. Aby nie zostawić nas sierotami - zanim odejdzie - znajduje sposób, by z nami pozostać i to aż do skończenia świata. Ustanawia Sakrament Eucharystii, w którym zostaje z ludźmi pod postaciami chleba i wina. Warto wyjaśnić dzieciom, że im bardziej ktoś nas kocha, tym bardziej chce być blisko nas. Najbardziej kocha nas Jezus i dlatego pozostaje najbliżej nas, czyli tak blisko, że w Komunii Świętej możemy przytulić się do Niego i karmić się Jego obecnością tak jak nasze ciała karmimy chlebem.

Wspólnie z uczniami przygotowaliśmy Makietę Ostatniej Wieczerzy. Do jej wykonania użyliśmy: papierowe rolki, brystol, kolorowy papier, nożyczki, klej, sznurek, włóczkę i plastelinę.










Wielki Czwartek.





4/15/2019

Szkolne Koło Wolontariatu.


Wolontariat to:

* dobrowolna, bezpłatna, świadoma praca na rzecz innych;
* pasja i chęć pomagania innym;
* nauka wrażliwości;
* budowanie relacji międzyludzkich.


W naszej szkole aktywnie działa Koło Wolontariatu:

* udział w świątecznych zbiórkach żywności "Caritasu": "Tak. Pomagam";
* udział w "Adopcji Serca" dzieci z Afryki (nasz podopieczny to Kola Jean Paul z TOGO);
* współpraca ze Schroniskiem dla bezdomnych zwierząt ("Ciapkowo"z Gdyni);
* udział w "zakręconej akcji" - zbiórce nakrętek z tworzyw sztucznych (środki finansowe na codzienną rehabilitację Klaudii).


Warto pomagać!




Upamiętnienie Święta Chrztu Polski w naszej szkole.

Święto Chrztu Polski jest nowym świętem państwowym, które obchodzi się 14 kwietnia. Święto ma być upamiętnieniem historycznego wydarzenia, jakim była decyzja Mieszka, co uznawane jest za początek Państwa Polskiego. Miejsce i dzienna data chrztu Polski nie zostały zapisane w źródłach. Prawdopodobnie Mieszko i wybrani członkowie jego otoczenia zostali trzykrotnie zanurzeni w wodzie święconej w chrzcielnicy 14 kwietnia 966 roku, w Wielką Sobotę, bo właśnie w tamtych czasach był to dzień, w którym udzielano sakramentu chrztu świętego. Stało się to albo w Poznaniu albo w Gnieźnie, albo na Ostrowie Lednickim, gdzie archeolodzy i historycy sztuki odkryli dwa wapienne baseny chrzcielne (baptysteria). Przyjęcie jednolitej wiary oznaczało odejście od  bałwochwalstwa, guseł i  wierzeń ludowych.
W dziele chrystianizacji poddanych z dużym zaangażowaniem brał udział także sam Mieszko, który zaczął stawiać krzyże i budować kamienne kościoły oraz kaplice w polańskich grodach i wyposażać je w potrzebne naczynia, szaty i księgi liturgiczne, konieczne do sprawowania kultu i głoszenia Ewangelii. Sprowadzał również duchownych. Książę, którego władza dzięki religii chrześcijańskiej zyskała sakralny wymiar, szczerze się nawrócił i nie szczędził sił, aby szerzyć wiarę, która jego ludowi otwarła drogę do zbawienia.
O autentycznym nawróceniu Mieszka mamy piękne świadectwo zapisane w tzw. miraculach, czyli rejestrze cudów zdziałanych za wstawiennictwem świętego Udalryka z Augsburga. W 985 lub 986 roku, kiedy książę walczył po stronie Ottona III przeciwko Słowianom połabskim, którzy powrócili do pogaństwa, został ciężko zraniony w ramię zatrutą strzałą. Za radą otoczenia modlił się o uzdrowienie za przyczyną zmarłego niedawno w opinii świętości Udalryka i doznał cudu uzdrowienia. Wysłał potem do Augsburga jako wotum srebrne ramię.

Skutki chrztu Mieszka i Polski to również:

- wejście do wspólnoty chrześcijańskiej – wejście w system prawny i ustrojowy Europy;
- nawiązanie poprzez chrzest współpracy z Czechami oraz innymi państwami chrześcijańskimi;
- pozycja Polski w chrześcijańskiej Europie uległa wzmocnieniu;
- organizacja struktur Kościoła – powstało biskupstwo misyjne w Poznaniu, a wkrótce arcybiskupstwo w Gnieźnie oraz biskupstwa w Kołobrzegu, Wrocławiu i Krakowie;
- pojawienie się w Polsce pierwszych klasztorów, m.in. benedyktynów oraz struktury parafialnej;
- stworzenie państwa ponadplemiennego;
- umocnienie wewnętrznej struktury organizacyjnej w  państwie;
- przyjęcie chrześcijaństwa wpłynęło również na rozwój kultury: jak choćby pojawienie się słowa pisanego oraz architektury i sztuki sakralnej.

Samorząd Szkolny głosi referat o Chrzcie Polski


4/13/2019

Lapbook uczniów Katolickiej Szkoły Podstawowej im. św. Wojciecha.

Wielki Tydzień, czyli opowieść o wielkiej miłości Boga do człowieka i o największej wyprawie ratunkowej w dziejach ludzkości.
Najważniejszymi dniami w Wielkim Tygodniu są Niedziela Palmowa i Triduum Paschalne. Niedziela Palmowa jest świetną okazją, by opowiedzieć dzieciom o tym, jak zmienny potrafi być człowiek. Dowodzi tego postawa ludzi z czasów Jezusa. Najpierw wołali „Hosanna” na Jego cześć, a kilka dni później krzyczeli do Piłata: „Ukrzyżuj Go!” Bóg nigdy nie przestanie nas kochać, nigdy się nami nie zniechęci. Bóg troszczy się o nas nawet wtedy, gdy skazujemy Go na śmierć.
Wspólnie z uczniami przygotowaliśmy lapbook o Wielkim Tygodniu. 
Wykorzystaliśmy następujące materiały papiernicze:
- brystol, kolorowe kartki, piankę,
- gotowy wydruk: kolorowanka,
- folia aluminiowa, woreczek, klej, pisaki.
Zadania do wykonania:
  1. Udekoruj palmę.
  2. Policz srebrniki. ( Ćwiczymy liczenie). Zdrada Judasza.
  3. Ostatnia Wieczerza to czas ustanowienia Sakramentów. ( Rozmowa o Eucharystii i Kapłaństwie).
  4. Kolorowanka – Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu.
  5. Rozmowa o Ukrzyżowaniu i śmierci Pana Jezusa. Warto wytłumaczyć dzieciom, że Pan Jezus przyjął biczowanie, koronowanie cierniem, uznanie go za złoczyńcę, dźwiganie Krzyża i śmierć na Golgocie, bo wiedział, że im większą cenę zapłaci za miłość do nas, tym bardziej będziemy czuli się cenni i kochani w Jego oczach.
  6. Pan Jezus Zmartwychwstał. Grób jest pusty. Alleluja!
Taki lapbook jest świetnym materiałem edukacyjnym, wykonywanie go sprawia dzieciom dużo radości, a przy okazji jest zachętą do rozmów ewangelicznych. 









 

Koło Artystyczne: "Ręce pełne pomysłów".

 

Młodzi Artyści "Szkół św. Wojciecha" tworzą kolejne dzieła, słuchając muzyki, rozmawiając o artystach, przyrodzie i swoich zainteresowaniach.
Efekty pracy prezentują na wystawach, imprezach szkolnych i na portalach społecznościowych. Staramy się stworzyć dzieciom warunki do indywidualnego tempa pracy. Udostępniamy wszystkim uczniom materiały do pracy. Koło zaspokaja potrzeby uczestników, rozwija indywidualne zainteresowania i zdolności.
Tematyka i technika prac pozwoliły dzieciom na zdobycie nowych wiadomości i umiejętności w sposób łatwy, a jednocześnie zmotywowały je do działania. Starałam się aby zaspokoiły ich potrzeby, rozwinęły indywidualne zainteresowania i zdolności.