4/05/2019

Nieskomplikowany plan na Wielki Post - modlitwa z dziećmi.



Każdego dnia dociera do nas wiele treści. Przynoszą nam je: telewizja, radio, e-maile, SMS oraz portale internetowe. Staliśmy się tak zajęci, że, jeżeli chcemy skupić się nad jedną kwestią, wymaga to od nas świadomego odizolowania się od wszystkich pozostałych.

Dziękujemy Panu Bogu za Wielki Post. Wzywając nas do modlitwy, staje się on okazją do uproszczenia naszego życia. Są to jakby Rekolekcje, które odprawiamy pośród codziennych zajęć. Wielki Post stanowi zaproszenie do odsunięcia wielu innych spraw, aby skupić się na tym, co najważniejsze - na Chrystusie, Jego Krzyżu oraz na Zmartwychwstaniu. Modlitwa z naszymi uczniami w szkole jest istotną częścią naszej wiary. Mamy świadomość, że wprowadzając dzieci w świat modlitwy ofiarowujemy im najpiękniejszy dar, ponieważ uczymy je porozumiewać się ze Stwórcą.
To duża odpowiedzialność, ale nie zniechęcamy się.

Modlimy się z dziećmi codziennie.

Większość ludzi ma w zwyczaju porzucać pewne rzeczy, kiedy stają się nudne. To samo dzieje się z modlitwą. Dlatego my znajdujemy niezwykle konkretny czas na wspólną modlitwę. W naszej szkole jest to początek zajęć oraz dwudziestominutowa przerwa, gdy modli się cała szkolna społeczność. Zawsze, gdy rozpoczynamy zajęcia prosimy dzieci, by pomodliły się w intencji trzech rzeczy: za coś, za co są wdzięczne, za coś, za co chcą przeprosić oraz za coś, co chciałyby, żeby zostało pobłogosławione przez Pana Jezusa. Następnie kończymy modlitwą: "Ojcze Nasz". W miarę dorastania rutyna stanie się czymś normalnym i nasi uczniowie sami będą do tego powracać.

Pomagamy uczniom zapoznać się z Biblią.

Używamy Biblii z obrazkami dla dzieci. Każdego dnia wybieramy jedną, krótką historię i czytamy ją z uczniami. Zadajemy dzieciom pytania, odnoszące się do historii, stosownie do wieku. Co czuli bohaterowie tej historii? Co ważniejsze, pytamy, co oznacza ona dla Was oraz o to, w jaki sposób powinniście się zachować?




Kształtujemy relacje.

Ważne, by dziecko rozumiało, co jest dobre, a co złe i że powinno przyznawać się, kiedy było niegrzeczne. Pamiętamy jednak, że nasza wiara to coś więcej niż lista dozwolonych i zakazanych rzeczy. To związek z Chrystusem. Modląc się z dziećmi, pomagamy im nawiązać przyjaźń z Panem Bogiem. Pomagamy zrozumieć uczniom, kim jest Jezus i że kocha nas bezwarunkowo.

Modlimy się wszędzie.

Rutyna jest ważna, ale pamiętamy o tym, aby pomóc naszym uczniom zrozumieć, że możemy modlić się wszędzie, zawsze w naturalny sposób. Odmawiamy modlitwę przed posiłkiem. Pokazujemy, że modlitwa jest częściowo związana z przyzwyczajeniem, ale jest to także sygnał, że posiłek to coś więcej, aniżeli tylko zaspokojenie głodu. Wykonujemy Znak Krzyża przed posiłkiem także w restauracji McDonald's, jeśli akurat tam jesteśmy, wszak wiemy, że wiara nie jest tylko naszą, prywatną sprawą.





Pokazujemy, że Łaska Boża jest słodka.

W każdy piątek wszyscy - zarówno nauczyciele, jak i uczniowie - uczestniczą w Eucharystii. Po Mszy Świętej pozwalamy dzieciom zjeść ciastko, gdyż Łaska Boża jest słodka i powinna być świętowana!


Szanujemy swoich uczniów i nie oczekujemy, że będą idealni.
Pamiętamy, że dusza dzieci jest przestrzenią świętą, oddzieloną od nas, a ich modlitwa jest między nimi a Bogiem. Nie wchodzimy w tę sferę "sacrum". Pozwalamy dzieciom na korzystanie z prywatności. Nie czujemy się sfrustrowani, jeśli nie wydają nam się wystarczająco "święte". Pamiętamy apostołów w ogrodzie Getsemani: Jezus poprosił ich, by się z Nim modlili, a oni wszyscy zasnęli! Ten temat szczególnie wybrzmiewa w okresie tych czterdziestu dni.






W ciszy Wielkiego Postu zachęcamy i Was do modlitwy. Niech stanie się Ona i Waszą codziennością.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz